Eric
Clapton wywarł wielki wpływ na popularyzację niektórych modeli
gitary elektrycznej. Na początku swojej kariery korzystał
zarówno z Gibsonów jak i Fenderów – aż do
połowy roku 1965, kiedy to zakupił używaną gitarę modelu Gibson Les
Paul Standard.
W czasie pobytu w zespole Cream grał na Gibsonach, w tym na modelach
Les Paul, Gibson Firebird oraz Gibson ES-335, lecz najsłynniejszą
gitarą z tamtego okresu był Gibson SG 1964, którą
wyróżniał m.in. psychodeliczny wygląd. Na początku roku 1967
instrument ten wraz z Fenderem VI Bruce'a i bębnami Bakera zostały
pomalowane w krzykliwe wzory przez grupę artystyczną znaną jako The
Fool.
W okresie, w którym w jego życiu ważne miejsce odgrywała heroina
(1969-1974) Clapton sprzedał część ze swojej kolekcji gitar, aby
uzbierać pieniądze na narkotyki. Z pomocą przyszedł mu wtedy Pete
Townshend z zespołu The Who. Widząc jak Clapton sprzedaje jedne ze
swoich najukochańszych gitar, zaczął skutecznie pomagać mu w walce z
nałogiem.
W późniejszym okresie, pod wpływem Steve'a Winwooda oraz
Buddy'ego Guya, Clapton zaczął używać gitar modelu Fender Stratocaster
– pierwszą była Brownie, której użył do nagrania albumu
Layla and Other Assorted Love Songs i na której grał tak długo,
aż nie rozpadła się na kawałki w roku 1985.
W roku 1999 Clapton sprzedał na aukcji niektóre gitary ze swojej
kolekcji – uzbierał dzięki temu 5 milionów dolarów
na dalszą działalność ośrodka Crossroads Centre w Antigua, założonego w
1997 roku. Jest to centrum, gdzie leczeni są ludzie uzależnieni od
narkotyków i alkoholu. Inna z aukcji gitar Claptona,
przeprowadzona w 2004 roku przez dom aukcyjny Christie's, przyniosła
prawie 7,5 miliona dolarów zysku.
|